Szukasz czegoś?

Wciśnij enter aby wyszukać wpisaną frazę.

I Biegowy Piknik Snowflake’a (Las Kabacki, 18.06.2011 r.)

21 cze 2011

Postanowiliśmy uczcić koniec roku szkolnego i tym samym przywitać wakacje na sportowo! Zamiast plisowanych spódniczek – spodenki do biegania, zamiast lakierek – trampki, zamiast bombonierek – truskawki, chleb i kiełbaski. Do biegu, gotowi, start!!

 

Wystartowaliśmy 18 czerwca o 11:00 na polance w Lesie Kabackim. Stawiła się najbardziej ambitna ekipa Snowflake’owych zapaleńców. Bez niespodzianek – Paweł Łokaj, Kaliszukowie, Polsowie, Świtułowie, Winiarczycy, Wołowscy – słowem Dream Team :)

W zależności od wieku rywalizowaliśmy na kilku dystansach. Dla minibiegaczy - slalom między drzewami (Tośka Kaliszuk, najmłodsza zawodniczka, miała niecałe 3 lata!), dla juniorów bieg na odcinku 1 km, a dla „juniorów najstarszych” wyścig na dystansie 5 km!

 

 

Dzieciaki były rewelacyjne! Wspaniale walczyły i udało się nikomu nie zgubić w gąszczu drzew. W pamięci organizatorów zapisał się niejaki „Pipek”, który za punkt honoru postawił sobie minięcie wszystkich „tyczek” z każdej możliwej strony ;-)

Ogromny szacunek dla dziewczyn, które w pięknym stylu pokonały dystans 1000 m! Z tą naprawdę wymagającą trasą najszybciej poradziła sobie Tosia „Pingu” Wołowska. Drugie miejsce zajęły ex aequo siostry Noela i Lila Pols. Trzecia była superdzielna Hania „Tuńczyk” Śwituła.

Na koniec rozegrany został wyścig na najdłuższym dystansie. Początkowo planowaliśmy podział na 2,5-kilometrowy dystans kobiecy i męski 5-kilometrowy. Ale Panie były nieugięte! Twardo pobiegły razem z chłopakami. Mistrzynią została najmłodsza zawodniczka w tej konkurencji - Kasia Winiarczyk! Justyna i Marysia solidarnie wbiegły razem na drugie miejsce na podium.

 

 

Wśród Panów wielkim zwycięzcą został Marcin. Drugi na mecie zameldował się Filip, a trzecie miejsce, wśród gromkich braw, wywalczył Adam, który przebiegł cały dystans pchając przed sobą wózek z Tośką w środku! Zaraz za nim uplasował się Mirek (bijąc przy okazji swój rekord życiowy),a piąty na mecie był Paweł. GRATULUJEMY!

 

Ale to nie był koniec atrakcji! Wspólnymi siłami zrobiliśmy prawdziwy PIKNIK! Dzięki nieocenionej pomocy Filipa i Mirka każdy mógł posilić się upieczoną na ognisku kiełbaską, truskawkową ucztę zafundował nam Paweł, a Zosia i Magda osłodziły wysiłek owsianymi ciasteczkami. Dzięki Jankowi było też mnóstwo zabaw – na slack’u i monocyklu, z frisbee oraz z piłką Balance Ball!

 

 

Forma przed wakacjami sprawdzona. Wyniki – rewelacyjne.

Szykujcie się na powakacyjny sprawdzian… Informacje już wkrótce!

 

Galeria ze zdjęciami